Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
7238
BLOG

PATRZĄ NA NAS ZZA TEJ MGŁY

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz Polityka Obserwuj notkę 49

W ciągu jednego dnia zniknęło z kiosków 140 tys. płyt z filmem „Mgła” Joanny Lichockiej i Marii Dłużewskiej. Z pewnym zakłopotaniem czytałem wpisy w internecie osób, które zrobiły kopie i rozdały znajomym. Cieszy mnie, że film ma takie zainteresowanie, choć jako przedstawiciel producenta co do kopiowania jestem trochę rozdarty.

 

Bardzo dziękuję panu, który po zrobieniu kilku kopii przysłał pieniądze jak za oryginały. Prawdę mówiąc, nigdy wcześniej o takiej historii nie słyszałem. Wiemy, że film jest dostępny w internecie i że różne osoby pokazują go na mniej lub bardziej zamkniętych pokazach. Sądzę, że tam, gdzie pokazy są nieodpłatne, można to potraktować jak promocję, ale prosimy wcześniej o mailowe informacje na adres anita.czerwinska@gazetapolska.pl. Dla wszystkich, którym nie udało się go kupić, mam dobrą informację: dodruk pyty ukaże się z najnowszym numerem „Nowego Państwa”. Film „Mgła” otrzymał bardzo dobre recenzje nawet od ludzi tak odległych nam jak dziennikarze „Gazety Wyborczej”.

Jednocześnie część prawicowych publicystów skrytykowała fakt, że ukazał się w „Gazecie Polskiej”: „film dobry, ale gazeta zła”. Nasze istnienie zawsze budziło konsternację zarówno wrogów, jak i przyjaciół. Otóż my nie musimy się z niczego tłumaczyć, robimy i mówimy to, w co wierzymy. Tłumaczyć się raczej powinni ci, którzy widzą jakieś racje w dozowaniu prawdy. W „Gazecie Polskiej” nie spotkają Państwo celebrytów. Wprawdzie programy naszych dziennikarzy i publicystów w swoich pasmach miały wyższą oglądalność niż bohaterów kolorowych pism, ale to my stajemy się zawsze przedmiotem absurdalnej nagonki.

Można mówić prawdę i  odnieść sukces. To właśnie chcieliśmy udowodnić i różnych ludzi denerwuje, że naprawdę udowodniliśmy. Dla Polaków wyjaśnienie tragedii w Smoleńsku stało się tematem numer jeden. Tego nie zmienią już zabiegi socjotechniczne speców od propagandy.

Zrozumiał to Donald Tusk, który widzi, że sprawa zabrnęła za daleko. Smoleńsk pogrąży dzisiejsze elity władzy – zaczyna się licytacja, kto będzie bardziej winny. Już samo krętactwo przy zdobywaniu dowodów od Rosjan nadaje się na sprawę karną dla osób tym się zajmujących. Historia z rzekomo zaciętymi taśmami z wieży kontroli lotów przejdzie do klasyki gatunku. Niezbadanie przez polskie organa śledcze fragmentu skrzydła, którego urwanie miało spowodować wypadek, świadczy o postępującym szaleństwie osób do badania katastrofy wyznaczonych. Za taki stan śledztwa odpowiadają politycy, ale i dziennikarze, którzy łykali rosyjskie argumenty jak kisielek.

Nie wiem, ile jeszcze potrwa postępująca kompromitacja polskich elit, ale rzeczywiście tym razem będzie ona bardzo głęboka. Piotr Zaremba w „Rzeczpospolitej” obarczył Antoniego Macierewicza i nas odpowiedzialnością za to, że sprawa smoleńska wymknęła się władzy spod kontroli. To niezasłużony komplement (choć z niezrozumiałych względów Zaremba uczynił z tego zarzut).

Zrobiliśmy swoje, ale zasługa jest po Państwa stronie. Bez Państwa akceptacji łatwo udałoby się nas zagłuszyć. To Państwo stworzyli dzisiejszą „Gazetę Polską”. Dziękuję za wszystkie wyrazy życzliwości i pomocy. Dziękuję klubom „Gazety Polskiej” za organizację uroczystości każdego dziesiątego. Nasi przyjaciele, którzy zginęli w Smoleńsku, patrzą na nas zza gęstej mgły. Dzisiaj już mogą wierzyć, że ich śmierć nie poszła na marne.Mgła wkrótce się rozwieje.

 

 

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka