Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
5963
BLOG

DZIESIĄTY KWIETNIA W WARSZAWIE OSIEMNASTY W KRAKOWIE

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz Polityka Obserwuj notkę 64

Jeszcze nie zdążył się ukazać mój poprzedni komentarz, w którym sugerowałem, że wolałbym, by wszyscy chcący uczcić rocznicę katastrofy smoleńskiej przyjechali do Warszawy, a już „Gazeta Wyborcza” ogłosiła, że nasz klub w Krakowie organizuje wtedy manifestację pod Wawelem. Nikt z klubu krakowskiego ani z kierownictwa klubów takiego pomysłu nie zgłaszał. Chwilę wcześniej ktoś usilnie propagował wyjazd klubowiczów do Smoleńska. Wygląda na to, że siły związane z panującym reżimem chcą za wszelką cenę odciągnąć ludzi od społecznych obchodów w stolicy.

Przypominam więc mój pomysł: wszyscy, absolutnie wszyscy, którzy będą mieli taką możliwość, powinni pojawić się 10 kwietnia w Warszawie. Gromadzimy się w godzinę tragedii (8.41) w miejscu, gdzie stał Krzyż Pamięci. Wcześniej, jak co miesiąc (o ósmej rano), ma odbyć się Msza św. w kościele pokarmelickim na Krakowskim Przedmieściu.

Ustawimy nasz krzyż z kwiatów i świec. Będziemy go przez cały dzień pilnować, modląc się za poległych w katastrofie. Tak było 10 kwietnia 2010 r.

Po południu chcielibyśmy zorganizować koncert poświęcony ofiarom Smoleńska i Mszę św. w Archikatedrze Warszawskiej. Potem zorganizujemy przemarsz pod Pałac Prezydencki. Jeżeli katedra zostanie oddana tego dnia na wyłączność władzom, Msza św. zostanie odprawiona w jednym z warszawskich kościołów. Mam jednak nadzieję, że do takiego skandalu nie dojdzie.

Z różnych stron już słychać o próbach zagłuszenia albo przeszkodzenia nam w tych obchodach. Moim zdaniem, byłby to ze strony władz kompletny brak zdrowego rozsądku.

Osobiście nie zamierzam uczestniczyć w obchodach organizowanych przez pana Komorowskiego i Tuska, to ewidentna kpina z pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Nie mam natomiast nic przeciwko temu, by przedstawiciele władzy pojawili się na społecznych obchodach. Każdy ma prawo wyznać swoje winy i się nawrócić.

Powinniśmy zrobić wszystko, by zachować godny nastrój. Jeżeli jednak władze przeszkodzą nam w organizowaniu dnia pamięci, to przy takiej liczbie ludzi same ściągną sobie na głowę dzień gniewu.

Sądzę, że protesty przeciwko temu, co dzieje się w śledztwie, powinniśmy zrobić dzień wcześniej. 9 kwietnia wieczorem spotkajmy się pod rosyjską ambasadą i zażądajmy uczciwego śledztwa.

Przez cały tydzień na Krakowskim Przedmieściu (przed Pałacem Prezydenckim) spróbujmy odtwarzać atmosferę sprzed roku. W rocznicę pogrzebu prezydenta, 18 kwietnia, spotkamy się wszyscy na Wawelu.

Szczegóły będziemy uzgadniać z rodzinami ofiar i organizacjami społecznymi.

 

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka