Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
2912
BLOG

Naród i narodowcy

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz Polityka Obserwuj notkę 55

Zawsze denerwowała mnie próba wpisania „Gazety Polskiej” w stary podział na piłsudczyków i narodowców. Ten pomysł cofa polską debatę prawie o wiek. Tak jak trudno dzisiaj dzielić Polaków na zwolenników polityki jagiellońskiej i piastowskiej, tak nie da się sensownie przeprowadzić linii demarkacyjnej między dwoma wielkimi tradycjami: Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego. Należy mówić przede wszystkim o obozie patriotycznym, w skład którego muszą wchodzić najlepsze elementy tamtych nurtów.

Czy to znaczy, że zatarły się podziały, które rozpalały umysły naszych ojców i dziadków? Nie, tylko dobro Polski wymaga nowych odpowiedzi na zupełnie nowe wyzwania. Przede wszystkim jesteśmy zagrożeni inwazją pogrobowców KPP nihilistycznie traktujących wartości narodowe. Trudno więc jako ważny punkt programu obozu patriotycznego nie postawić obrony polskiej kultury, religii i rodziny. Te cele w znacznej mierze kultywowane przez dawny obóz narodowy stają się istotnym polem walki w parlamencie, mediach, a nawet w samym Kościele.

Niestety, niewiele zostało z tradycji Rzeczypospolitej wielonarodowej istniejącej od czasów jagiellońskich, a tak mocno podjętej przez Józefa Piłsudskiego. Ostatnim akordem tej polityki była budowa bloku państw Europy Środkowo-Wschodniej propagowana przez Lecha Kaczyńskiego. Tylko czy Polska powinna się wyzbywać tych tradycji? Bez niepodległych narodów Europy Wschodniej nie ma bezpiecznej Polski, a historia pokazała, że czasem nie ma Polski wcale.

Trudno sobie wyobrazić narodowca, który nie jest patriotą. Ale bycie patriotą to nie powtarzanie słownych i historycznych kalek, tylko stała troska o własny naród. W naszym interesie jest niepodległa Polska z systemem przyjaznych sojuszy na zachodzie i wschodzie. Przyjazny sojusz z Rosją nie jest dzisiaj możliwy nie dlatego, że my go nie chcemy, ale dlatego, że Rosja nie traktuje nas jak partnera. Musimy się przed Rosją bronić. To jej zwolennicy w jeszcze większym stopniu niż nawiedzeni europejscy lewacy chcą rozmycia naszych tradycji. Nie można więc być narodowcem i zamykać oczu na agresję Moskwy.

Troska o dobro ojczyzny wymaga też jedności obozu patriotycznego. Widzę ambicję polityków chcących wykorzystać obudzenie nastrojów narodowych. Nie ma w tym nic złego, pod warunkiem że nie zepsują pracy tych, którzy od lat walczą o polskie sprawy. A zepsują wtedy, gdy w imię wartości narodowych rozbiją scalający się obóz patriotyczny. Właśnie tego chcą dzisiaj wrogowie naszego narodu. Polacy muszą się mocno jednoczyć wokół swoich spraw. Wtedy będą one możliwe do wygrania.

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka