Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
1135
BLOG

Ukochanemu Księdzu Tadeuszowi

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz Polityka Obserwuj notkę 5

 

 

Z wielką radością po raz kolejny drukuję Twój komentarz i po raz kolejny z nim się nie zgadzam.
Odpowiadam na Twoje pytania. Zamierzam znowu pojawić się na obchodach wołyńskiej masakry w lipcu tego roku i w miarę możliwości wesprzeć je finansowo. Każda deklaracja o pomocy pieniężnej jest dla nas bardzo trudna, bo, jak wiesz, jesteśmy obecnie niszczeni na wszystkich polach. Oprócz wspierania cennych inicjatyw, do czego nie palą się inne media, nawet te, które przedrukowują Twoje ataki na nas, musimy jeszcze płacić autorom. Co do obecności na dziesiątkach mszy św. i spotkań to jest to po prostu niemożliwe, bo musimy jeszcze kiedyś pracować. Myślę, że zadałeś pytanie o to, czy będziemy jeździć na kolejne uroczystości, wiedząc, że nikt z nas nie da rady. Czego to ma dowodzić?
I pytanie ważniejsze: czy zamierzam spojrzeć w oczy garstce ocalałych z rzezi wołyńskiej? A dlaczego nie mógłbym tego zrobić? Czy zbrodnie kilkudziesięciu tysięcy Ukraińców skazują kilkudziesięciomilionowy naród na potępienie na wieki? Jak wiesz, moja rodzina była ciężko dotknięta tymi zbrodniami. Wielokrotnie przypominałem sylwetkę brata mojej babci, ks. Waleriana Raby, zamordowanego w 1918 r. przez jednego z ukraińskich nacjonalistów. Jego tablica wisi kilkanaście metrów obok grobu ks. Jerzego Popiełuszki, tuż przy tablicy rotmistrza Pileckiego i drugiej tablicy mojego dziadka, odznaczonego przez gen. Rozwadowskiego za obronę Lwowa. Ja też jestem rodziną kresową i wiem, że Kresowiacy w tej sprawie są podzieleni.
Nigdy nie twierdziłem, że nie przyszedł czas na rozliczenie zbrodni ukraińskich. Uważam, że należy o nich mówić otwarcie i zawsze je potępiać. Jeżeli gdzieś ja albo np. moja zastępczyni napisaliśmy inaczej, to po prostu to pokaż. Uważasz, że załatwimy sprawę lepiej, gdy dogadamy się z ludźmi Putina? Czy to będzie szczery głos narodu ukraińskiego? Na Majdanie przynajmniej 90 proc. ludzi w żaden sposób nie utożsamia się z Banderą i UPA. Te kilka procent jest wykorzystywanych do kompromitowania ukraińskiej rewolucji. Czy jeżeli Rosjanie wystąpią przeciwko Putinowi, mamy poprzeć reżim, bo Rosja odpowiada za Katyń? Raczej należy być z tymi, którzy chcą wolności.
I sprawa najważniejsza – jest w tym wszystkim interes Polski. Moi przodkowie i tysiące naszych rodaków na pewno nie oddali życia za to, by Polska wraz z Ukrainą pchały się w łapy Moskwy. Czy masz prawo mówić w ich imieniu?

 

Tekst ukazał się w najnowszym tygodniku "Gazeta Polska" z dn. 19.02.2014r.

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka