Zaczęła się ostatnia prosta naszego wyścigu do zmian w Polsce. W maju mamy wybory prezydenckie, na jesieni parlamentarne. Wygranie jednych i drugich spowoduje, że będziemy żyć w innym kraju. Pojawiła się największa od ćwierć wieku międzynarodowa koniunktura, która sprzyja również wewnętrznym zmianom. Polska pod nowymi rządami może odegrać dominującą rolę w budowaniu nowego kształtu Europy. Do wygrania jest niemal wszystko: pełna suwerenność, wzrost pozycji międzynarodowej, sukces gospodarczy.
Ale wygrać nie będzie łatwo. Zadecyduje o tym aktywność społeczna i nasza siła przekazu w mediach. Apeluję o jak największą aktywność klubów „GP”. Dzisiaj macie okazję się sprawdzić w bardzo ważnym momencie.
Kluczem do zwycięstwa są media. Niestety, nie stoi za nami żaden wielki sponsor. W telewizji Republika pojawiła się ostatnio duża liczba reklam, ale system badania rynku i wyceny reklam sprzyja ciągle wielkim koncernom. Mamy poważne wątpliwości co do jakości tych badań. W najbliższych miesiącach w parlamencie pojawią się inicjatywy, które mogą zmienić ten monopolistyczny i dyskryminujący duże grupy widzów mechanizm. Na razie musimy jednak poradzić sobie inaczej. Dzisiaj z samych reklam jesteśmy w stanie pokryć jedynie część naszych wydatków. Dlatego ważnym źródłem dochodów są ciągle karty telewizji Republika – to po prostu cegiełka na wolne media. W tym roku, by pokryć brakujące środki, musimy sprzedać ok. 30 tys. kart. Wkrótce na stronie internetowej TV Republika znajdzie się licznik, który będzie pokazywał, ile kart sprzedaliśmy (dotychczasowi nabywcy mogą je przedłużyć).
Są też inne formy wspierania naszych mediów, np. wpłaty na Fundację Niezależne Media czy choćby kupowanie dodatkowych egzemplarzy gazet. Liczymy, że po wyborach sytuacja się zmieni i dyskryminujące nas praktyki finansowe znikną. Jak Państwo zauważyli, udało nam się dogadać z Ruchem i mamy zapewnienie, że będziemy przyzwoicie traktowani w kioskach. Liczymy, że to początek zmian na lepsze.
Jednak dzisiaj Państwa wysiłek jest niezbędny. Przez prawie 10 lat kierowania przez mnie tygodnikiem „Gazeta Polska” udało nam się stworzyć wielką grupę medialną wyłącznie dzięki społecznemu zaangażowaniu. Nie zmarnujmy tego. Sukces jest bardzo blisko.
Tekst pochodzi z najnowszego tygodnika "Gazeta Polska" nr 1/2015 z dn. 07.01.2015r.