Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
857
BLOG

Polska musi stworzyć nową koncepcję Europy

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz Polityka Obserwuj notkę 14

Mianowanie na prezydenta Europy Donalda Tuska nie było próbą wciągnięcia Polski w nowy projekt, lecz raczej skonsumowaniem idei Europy niemieckiej. Tusk bez woli Angeli Merkel niczego by nie dostał. Polska jako największy z wasali została kupiona za popieranie projektu, który nie leży w jej interesie. Jednak ten projekt już się kończy. Nie uratuje go Donald Tusk, który na tle problemów trapiących Europę jest raczej postacią mocno niepoważną. Ale europejskiego projektu nie uratuje też Angela Merkel.

Na czym ten projekt polegał? Przede wszystkim na tym, że w zamian za kupowanie sobie elit, a potem wyborców, sankcjonowano rosnącą pozycję polityczną i gospodarczą Berlina. Ten wprawdzie dorzucał do budżetu UE najwięcej  środków, ale  pieniądze szły ze wspólnej kasy, a nie tylko z Berlina. Projekt rozrósł się tak bardzo, że pieniędzy zaczęło naprawdę brakować. A najbardziej tam, gdzie nikt na serio nie traktuje przepisów, zwłaszcza własnych, czyli w krajach południowych. Przerażony Berlin chciał wymusić jakieś zracjonalizowanie wypływu gotówki, ale to wywołało tylko wściekłość Greków, Hiszpanów, Portugalczyków, a nawet Anglików, którzy nie widzą powodu opłacania niemieckiej Europy.

Bez względu na dalsze wydarzenia wokół Grecji należy dosyć wyraźnie stwierdzić, że kończy się nie tylko projekt euro, lecz także projekt Unii w obecnej formie. Nie oznacza to ani natychmiastowego rozpadu UE, ani też szybkiego zniknięcia euro. Raczej konieczność poszukiwania nowych projektów. UE nie tylko musi odpowiedzieć na problem grecki, lecz także na aspiracje narodów Europy Wschodniej i dążenia do integracji z USA. Poszerzenie Unii o Europę Wschodnią dałoby nowe siły upadającemu organizmowi. Integracja z USA i Kanadą rozpędzi gospodarkę europejską do poziomu, w którym nie była od lat. Oznacza to jednak rezygnację z idei superpaństwa, zmniejszenie kontroli gospodarczej, ale też zmniejszenie środków wydawanych na wspieranie unijnych projektów.

UE razem z Europą Wschodnią i Ameryką stałaby się projektem luźniejszym, otwartym gospodarczo i bardziej szanującym odrębność narodów. Zdolności do stworzenia takiego projektu nie ma stara Europa kontynentalna, a Wielka Brytania sama nie da rady. Kluczową rolę musi odegrać tu polityka polska. To na nas powinny patrzeć kraje tej części Europy. Należy postulować przeniesienie do Polski tych unijnych instytucji, które najbardziej współpracują z krajami aspirującymi obecnie do UE, a także włączyć się w projekt euro-amerykański. Możemy stworzyć wspólny rynek liczący około miliarda osób, produkujący połowę  światowego PKB, dominujący technologicznie i pod względem rozwoju demokracji nad resztą świata. Nie jest to zadanie ani na rok, ani nawet na dekadę. Niemniej pracę nad tym zadaniem trzeba już podjąć. Chcą tego USA i Kanada, chcą narody Europy Wschodniej, jest to w interesie Polski, Wielkiej Brytanii, krajów skandynawskich i południowych. Po drugiej stronie stoją Rosja i struktury niemieckiej Europy. Rosja wchodzi właśnie w jeden z najpoważniejszych kryzysów w swojej historii, a niemiecka Europa kończy już swój żywot. Możemy czekać na dalszy rozwój sytuacji albo przejąć inicjatywę i wyciągnąć z tego jak najwięcej korzyści.

 

Tekst pochodzi z najnowszego tygodnika "Gazeta Polska" nr 27/2015 z dn. 08.07.2015r.

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka