Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
910
BLOG

Solidarność wygrała pomimo „Bolka”

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz Polityka Obserwuj notkę 31

Wielu z Państwa po ujawnieniu akt „Bolka” doświadczyło smutnej refleksji, że nasz piękny zryw roku 1980 mógł być jakoś sterowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Fakt – co tu ukrywać – zażartej współpracy lidera Solidarności z bezpieką nie może zmieniać oceny samego ruchu. Wręcz przeciwnie pokazuje siłę tego protestu, którego władze nie mogły zatrzymać pomimo ogromnego aparatu represji, armii donosicieli, a nawet sterowania ruchami kierownictwa. Owszem, rządzącym łatwiej było dzięki temu ludzi skłócać, marnować wysiłek działaczy, a kiedy doszło do stanu wojennego, mieli mniejszy problem ze spacyfikowaniem protestów. Jednak Solidarności nie byli w stanie zabić. Nie mogli, bo stały za nią miliony ludzi głodnych wolności. Polacy wiedzieli, jak radzić sobie w sytuacjach, gdy bezpieka kontroluje telefony, podsłuchuje rozmowy w mieszkaniach i nasyła na nich szpicli.

Sprawa Lecha Wałęsy jest przykra, ale nie zmienia ani o jotę oceny naszej historii. Zwycięstwo przyszło, bo ludzie chcieli wolności. Tego nie da się zniszczyć nawet za pomocą wielkich sił policyjnych, tym bardziej zdrada jednego z przywódców też nie mogła tego zaprzepaścić. Wałęsa, chcąc być wiarygodny, musiał lawirować pomiędzy bezpieką a Solidarnością i już to samo zmuszało komunistów do dodatkowego wysiłku. To Solidarność stworzyła potencjał, którego nie dało się ostatecznie wymazać i który wymusił zmiany. Solidarność nigdy nie oznaczała walki jednego człowieka, ale zjednoczony wysiłek milionów. I to był prawdziwy klucz do zwycięstwa. Zdrada Wałęsy tego nam nie odbierze.

 

Tekst pochodzi z najnowszego tygodnika "Gazeta Polska" nr 8/2016 z dn. 24.02.2016r.

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka