Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
3207
BLOG

A my róbmy swoje

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz KOD Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Mydlana bańka w postaci ruchu społecznego zwanego KOD-em pękła chyba ostatecznie. Jest kilku, kilkunastu płatnych kadrowców, trochę wariatów i nieco więcej partyjnych funkcjonariuszy. Realnie opozycja nie ma swojego ruchu społecznego, ale za taki się po prostu przebiera.

W Polsce z całą pewnością istnieją ruchy społeczne, jak choćby Rodziny Radia Maryja, organizacje strzelców czy grupy rekonstrukcyjne. Ostatnio swoją siłę pokazały kluby „Gazety Polskiej”, kiedy w jedną dobę zgromadziły od kilku do kilkunastu tysięcy ludzi w czasie manifestacji w obronie demokracji przed puczem.

Widać wyraźnie, że od tego momentu pucz zamienił się w swoją karykaturę, a z opozycji uszło powietrze. To pokazuje, jak bardzo potrzebne są w Polsce autentyczne ruchy społeczne, a szczególnie właśnie kluby „GP”.

Praca w klubach jest darmowa i często bardzo niewdzięczna. Przez lata rządów PO trzeba było liczyć się z represjami. Znamy przypadki wyrzucania za taką działalność z pracy czy innych form prześladowań. Stworzenie klubu wymaga nie tylko wielkiego nakładu pracy, lecz także ogromnej cierpliwości i zdolności interpersonalnych. Powstało ich ponad 400 w Polsce i na świecie.

Równolegle z akcją destabilizowania Polski przez opozycję przez ostatnie miesiąca trwała akcja rozwalania klubów. Udało się to w znikomym stopniu. Jak zwykle wykorzystywano ludzkie animozje albo emocje związane z wojną na Ukrainie. Przykro o tym pisać, ale brały w tym udział niektóre media podające się za prawicowe. Szczegóły opisałem w liście do klubów „GP”. Mam nadzieję, że dotarł do wszystkich członków.

Widać, że kluby „GP” są betonową podporą obozu zmian i solą w oku ich przeciwników. Musimy obecnie zintensyfikować nasze działania. W miejscach, gdzie jest słaba aktywność, proszę o przeprowadzenie wyborów nowych szefów. Istnieje też możliwość funkcjonowania kilku klubów w jednym mieście.

Wykorzystajmy okres świąteczny do organizowania spotkań opłatkowych i kolędowania. To bardzo integruje ludzi. Już przygotowujmy się na manifestację w drugiej połowie stycznia. Wkrótce ogłosimy szczegóły.

Na prelekcje zapraszajmy specjalistów od obrony terytorialnej. To przyciągnie młodych ludzi i rozpropaguje tę wspaniałą ideę.

Za wszystko, co robicie, bardzo Wam dziękuję. Służba Polsce nigdy się nie kończy…

 Tekst pochodzi z najnowszego tygodnika "Gazeta Polska" nr 1/2017 z dnia 04.01.2017 r.

 

Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka