Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz
1307
BLOG

Lider

Tomasz Sakiewicz Tomasz Sakiewicz PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 18


To, że Polska musi mieć silną armię, jest oczywiste dla każdego obywatela posiadającego odrobinę szarych komórek. Dla mnie, jako prawie pacyfisty, jest to tym bardziej oczywiste. Nie lubię, gdy ludzie się zabijają, nie lubię, gdy widzę, że ktoś chce dochodzić swoich racji siłą. I właśnie dlatego uważam, że Polska musi się zbroić po zęby, wydawać na armię niemal tyle, co jej najwięksi wrogowie, i szukać dobrych sojuszy.


Owszem, lepiej politykę uprawiać w alkowie, jak Jagiellonowie i ostatni Piastowie, lepiej przy dobrym węgrzynie albo dwójniaczku. Ja w to naprawdę wierzę. Niestety, część naszych sąsiadów w to wierzyć nie chce. Napada nas, morduje i grabi przynajmniej raz na pół wieku. Co z nimi zrobić? Najlepiej przekonać, że tak dalej nie można. Rosja dzisiaj doznała gospodarczej zapaści. Nie zmienia to faktu, że wydaje niemal 5 proc. PKB na zbrojenia. Wkrótce będzie to dużo mniej i pewnie będzie te pieniądze wydawać o wiele mniej efektywnie niż Polska. Jednak nasze 2 proc. PKB to i tak cztery–pięć razy mniej niż wydaje biedna Rosja. Żeby wydawać więcej, trzeba politycznej odwagi i zdolności do przeprowadzenia takiego planu. Taką zdolność ma tylko jeden człowiek w Polsce – Jarosław Kaczyński. Jego pomysł wydawania 3 proc. PKB na zbrojenia to absolutne minimum dla utrzymania pokoju w tej części świata. Polska w ten sposób za dwa–trzy lata dorówna połowie rosyjskich wydatków na armię i stanie się najważniejszym w Europie partnerem Stanów Zjednoczonych. Jestem przekonany, że jest to absolutnie możliwe.


Jeżeli ktoś nie wierzy w nasze przewidywania, niech zobaczy nasze prognozy sprzed kilku lat, że zwycięstwo PiS i osiągnięcie przez tę partię bezwzględnej większości jest możliwe. Nasze przewidywania uważano wtedy za fantasmagorie. Wszystko okazało się prawdą.


Jest możliwe, by Polska w ciągu kilku lat stworzyła najsilniejszą armię w UE. To wystarczy do utrzymania pokoju. Do tego czasu musimy zapewnić sobie udział w amerykańskim programie atomowym. Nie daje on nam kontroli nad tym arsenałem, ale powoduje, że jesteśmy częścią tego programu. Ten, kto nas zaatakuje, zaatakuje też najważniejszą infrastrukturę obronną USA. Na to dzisiaj nikt nie może sobie pozwolić. Nikt poza samobójcami. To właśnie powiedział nam w wywiadzie Jarosław Kaczyński.


O zdolnościach przywódczych świadczy nie tylko odwaga, ale i wyczucie chwili. Teraz jest ten moment, by oznajmić wszystkim, czego Polska potrzebuje dla zachowania pokoju i bezpieczeństwa w Europie. Cieszę się, że Kaczyński oznajmił to w „Gazecie Polskiej”, która nigdy nie bała się mówić, co dla Polski jest ważne.

Tekst pochodzi z najnowszego tygodnika "Gazeta Polska" nr 6/2017 z dn. 08.02.2017 r.



Autor Bajek dla Marysi i Alicji, współautor książek Układ i Flaki z nietoperza oraz Partyzant wolnego słowa. www.gazetapolska.pl www.niezalezna.pl www.GPCodziennie.pl  www.TelewizjaRepublika.pl ur.31.12.1967. W latach osiemdziesiątych działał w ruchu Oazowym i Muminkowym opiekującym się dziećmi z upośledzeniem umysłowym. Uczestnik organizacji opozycyjnych, w tym konspiracyjnych struktur w liceach na warszawskim Żoliborzu, Ruchu Katolickiej Młodzieży Niepodległościowej, NZS wydział psychologii. Współpracownik ukazujących się w drugim obiegu "Słowa Niepodległego" i "Wiadomości Codziennych". W 1989 r. współzałożyciel ZChN. Wycofał się z polityki w 1991 i zajął dziennikarstwem. 1991-1992 dziennikarz "Nowego Świata", 1992 założyciel "Gazety Polskiej", następnie wieloletni szef działu ekonomicznego, a potem krajowego. Od 2005 r. redaktor naczelny. Prowadził wiele audycji w Polskim Radiu i TVP, w tym "Pod prasą, "Rozmowy Jedynki", "Trójka po trzeciej". Od 2011 red. nacz. Gazety Polskiej Codziennie, współzałożyciel Telewizji Republika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka